sobota, 23 marca 2013

Miejski poeta czyli Bisz "Wilk chodnikowy"


20 września 2012 roku to już historyczna data. Tego dnia premierę miał krążek bydgoskiego artysty Jarosława „Bisza” Jaruszewskiego ze składu B.O.K. Jedna z najbardziej oczekiwanych płyt roku 2012 nie zawiodła miłośników dobrego brzmienia – album „Wilk chodnikowy” pokrył się złotem!

O tym krążku było głośno już długo przed premierą. Po udanym wydaniu „W stronę zmiany” Bisza ze składem B.O.K., apetyt fanów wzrósł w miarę słuchania. Z wielkim napięciem oczekiwano „Wilka chodnikowego”. Bisz postawił sobie poprzeczkę wysoko, jednak solowy projekt artysty okazał się jego kolejnym sukcesem. Czternaście kawałków na płycie i dołączony zbiór poezji – przemyślaną koncepcję wyczuwa się od razu. Oprawa graficzna, wykonana przez Sergiusza Andrzejewskiego, zapada w pamięć. Płyta jeszcze w folii, a już wiadomo, że album „Wilk chodnikowy” Bisza to reprezentant dobrej muzyki!

niedziela, 3 marca 2013

„Skazany na śmierć”, czyli „Prison Break”



„Skazanego na śmierć” zaczęłam oglądać w 2005 roku, gdy Polsat rozpoczął emisję serialu w niedzielne wieczory. Spodobał mi się od razu! Wentworth Miller jako Michael Scofield zauroczył mnie od samego początku. Nie kryję, że gra aktora i nieprzeciętna sylwetka bohatera to czynniki, które spowodowały, że „Skazany na śmierć” stał się moim ulubionym serialem! Uwielbiam, gdy coś mnie zaskakuje, gdy ciężko mi przewidzieć co stanie się w kolejnym odcinku. Z czasem emisja na Polsacie przestała mi wystarczać! Na własną rękę dokończyłam pierwszy sezon serialu, później dotarłam do drugiego. Z napięciem obserwowałam losy bohaterów, aż nagle… Nie pamiętam co się stało, ale przestałam go oglądać. Może przejadła mi się fabuła, może to przez brak polskich napisów – nie mam pojęcia. Jednak w tym roku, po latach powróciłam do tego serialu i nie żałuję!

Swoją recenzję postanowiłam podzielić na 4 części – tyle ile jest sezonów. Niełatwo jest zbiorczo ocenić serial, który jest dość różnorodny, zarówno jeśli chodzi o akcję, jak i bohaterów.