sobota, 23 marca 2013

Miejski poeta czyli Bisz "Wilk chodnikowy"


20 września 2012 roku to już historyczna data. Tego dnia premierę miał krążek bydgoskiego artysty Jarosława „Bisza” Jaruszewskiego ze składu B.O.K. Jedna z najbardziej oczekiwanych płyt roku 2012 nie zawiodła miłośników dobrego brzmienia – album „Wilk chodnikowy” pokrył się złotem!

O tym krążku było głośno już długo przed premierą. Po udanym wydaniu „W stronę zmiany” Bisza ze składem B.O.K., apetyt fanów wzrósł w miarę słuchania. Z wielkim napięciem oczekiwano „Wilka chodnikowego”. Bisz postawił sobie poprzeczkę wysoko, jednak solowy projekt artysty okazał się jego kolejnym sukcesem. Czternaście kawałków na płycie i dołączony zbiór poezji – przemyślaną koncepcję wyczuwa się od razu. Oprawa graficzna, wykonana przez Sergiusza Andrzejewskiego, zapada w pamięć. Płyta jeszcze w folii, a już wiadomo, że album „Wilk chodnikowy” Bisza to reprezentant dobrej muzyki!




Ból i szczerość
Na płycie znajdziemy czternaście nagrań. Na „Wilku chodnikowym” przeplatają się numery zarówno o mocniejszym brzmieniu i przekazie, jak i „umilacze czasu”, przy których zatrzymamy się na chwilę bez poczucia winy. Różnorodnie tematyczne kawałki łączy jedno – każdy skłania do refleksji. Poetyckie teksty przekazują życiowe prawdy, bliskie każdemu z nas. Muzyka Bisza jest pełna bólu i przemyśleń. Na albumie odnajdziemy szczerość, która motywuje do zmian na lepsze.


Niebanalne słowa
Jednym z singli promujących „Wilka chodnikowego” był kawałek o nazwie „Banicja”. Jego czternasta pozycja na krążku wcale nie oznacza jego niższości w porównaniu do innych utworów. Dźwięki fortepianu przenikają się z bitami, a słowa przeplatają się z melodią, tworząc muzyczną harmonię. W kawałku usłyszymy także głos, który sprzeciwia się podporządkowaniu światu. Kolejnym utworem, który po prostu trzeba przesłuchać, jest tytułowy „Wilk chodnikowy”. Metaforyczna treść skłania do refleksji na temat życia. Na krążku nie mogło zabraknąć miłosnego wątku. Kawałek „Zawleczki, nakrętki, kapsle" pokazuje zupełnie świeże podejście do tematu miłości, zdrad i rozstań. „Jestem bestią” to zabawa słowami i skojarzeniami. Bisz na krążku „Wilk chodnikowy” po raz kolejny udowodnił, że jest rzemieślnikiem słowa.


Złoto
Sukces był kwestią kilku miesięcy. 20 kwietnia 2013 roku Bisz odbierze złotą płytę za album „Wilk chodnikowy”. Solowy projekt reprezentanta bydgoskiej sceny hip-hopowej zintegrował zarówno fanów rapu, jak i wielbicieli poezji. Płyta „Wilk chodnikowy” jest niebanalnym i otwartym podejściem do muzyki. Bisz udowodnił, że nie dla niego ograniczeń. 






A Wy znacie już Bisza lub B.O.K.?
Jakie jest Wasze zdanie na temat ich muzyki?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz