piątek, 11 stycznia 2013

Upside Down powraca!

Po dwudziestu latach na muzycznej scenie i po siedmiu od nagrania poprzedniego albumu, bydgoski zespół Upside Down znów rozpala ogień w głośnikach. Długo oczekiwana płyta „Aperitif” od 8 września 2012 roku jest w sprzedaży.

Upside Down powrócił w wielkim stylu. Po siedmiu latach płytowego milczenia wkroczyli na rynek muzyczny z nowym materiałem. Premiera „Aperitif” miała miejsce w czasie bydgoskiego Muszla Fest, gdzie zespół obchodził swoje dwudzieste urodziny. Dwie dekady grania i siedem lat bez nowej płyty sprawiły, że grupa miała niemałe wyzwanie, któremu sprostała. Materiał na krążek Upside Down gromadził od czasu nagrania płyty „Master Copy”. Czas i doświadczenie sprawiły, że grupa dojrzała do eksperymentów. Muzycznym sprawdzianem zarówno dla muzyków, jak i słuchaczy, z pewnością jest krążek „Aperitif”. Wariacje z tempem, brzmieniem, tekstami, wokalami… To wszystko jest na tym krążku! Wszystko oczywiście do góry nogami. Mimo nowych doznań na płycie zespół utrzymał charakterystyczne dla siebie brzmienie i styl. Teksty, jak w poprzednich projektach, są pełne ironii oraz inteligentnego humoru. Przy tej płycie nieraz się uśmiechniemy, ale również zatrzymamy na chwilę, by pomyśleć. Nagrane piosenki są tematycznie aktualne. Słychać na krążku, że wydarzenia polityczne i społeczne oraz ludzkie zachowania są dla zespołu inspiracją do tworzenia kawałków.




Na płycie
Jednym z tych utworów, przy którym warto się zatrzymać, jest numer trzy, „Homofobia”. Sam tytuł mówi nam wiele. W utworze muzycy poruszyli ważne i aktualne pojęcie akceptacji i zrozumienia osób, które mają odmienny gust miłosny od większości. Słowa „jestem jak ty” to hasło, które zapada w pamięć. Wśród piosenek wyróżnia się również „Przygoda”. Energetyczny i szybki kawałek to jedna z najbardziej skocznych pozycji na płycie. Ironiczny i prosty tekst, który łatwo zapamiętać sprawia, że kawałek jest dostępny dla każdego. Największą niespodzianką krążka „Aperitif” jest utwór „Kołysanka” ulokowany na miejscu piętnastym. Po wysłuchaniu poprzednich intrygujących utworów, piosenka jest wisienką na eksperymentalnym torcie. Mimo, że stylistyka piosenki totalnie odbiega od punku kalifornijskiego, w którym gra Upside Down, daje się lubić. Warto pozostać przy tym utworze do samego końca, by wysłuchać kolejnej niespodzianki przygotowanej przez zespół.

Odważni
Na krążku „Aperitif” kapela Upside Down pokazała się od innej strony. Muzycy udowodnili, że nie boją się próbować nowych brzmień a przy tym nadal są oddani swojemu stylowi. Krążek grupy to propozycja zarówno dla wiernych słuchaczy, którzy długo czekali na płytę, jak i dla dopiero poznających twórczość zespołu. „Aperitif” to doskonały urodzinowy prezent i wspaniały muzyczny powrót na rynek. Po wysłuchaniu wszystkich kawałków z krążka nie ma się dość, a hasło „apetyt rośnie w miarę jedzenia” można zdecydowanie odnieść do tej produkcji. Na takie powroty warto czekać. 



Zapraszam do odsłuchania płyty tutaj!

2 komentarze:

  1. Caaałkiem fajna ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mnie cieszy taka reakcja :) Zapraszam do zapoznania się z innymi utworami zespołu!

      Usuń